niedziela, 29 kwietnia 2018

"Zagłada" - Drew Karpyshyn (S)

Piękny dzień, więc dopiero teraz mogę usiąść i na spokojnie napisać streszczenie "Zagłady" dla osób, które już tę książkę czytały i chcą sobie co nieco odświeżyć jej treść.

Satele Shan rodzi dziecko - Therona i przekazuje go Mistrzowi Zho, który go ma wychować. (Teraźniejszość) Theron jest na Nar Shaddaa i rozmawia z dyrektorem Służby Informacji Strategicznych (SIS). Zostaje zaatakowany przez Houka, lecz go pokonuje. Dowiaduje się, że Houk był z SIS. Theron dostaje się do hutta Morba, uwalnia członków SIS, a gdy hutt nie daje szansy na wzięcie również przyjaciółki, udaje się do jej hangaru. Przybywa gdy rozpoczyna się walka. Pomaga Teff'ith odlecieć. Dyrektor SIS Marcus Trani rozmawia z naczelnym dowódcą armii Republiki Jace Malconem. Postanawiają, że ich priorytetem będzie pokonanie "Zwycięskiej Włóczni". W tej misji weźmie udział wojsko, Jedi i SIS. Mroczna Rada debatuje nad przyjęciem nowego członka do ich kręgu. Część chce dowódcę "Zwycięskiej Włóczni", uczennicę Dartha Malgusa - Darth Karrid, ale większość Dartha Gravusa. Dlatego Karrid przybywa w miejsce bitwy Sithów pod wodzą Gravusa z Republiką. Gdy jej konkurent przyjmuje pomoc i atakuje, Karrid go niszczy i zostaje przyjęta do Mrocznej Rady. Theron dostaje karę za wplątanie się na Nar Shaddaa w misję SIS. Będzie się zajmował papierkową robotą. Do pokonania "Zwycięskiej Włóczni" zostaje wybrany dawny mistrz Karrid, Gnost - Dural oraz najlepsi agenci SIS w tym między innymi Theron. Aby zrobić zasadzkę Theron i Gnost - Dural decydują się na przejęcie czarnego szyfratora. W tym celu lecą na Ziost po uprzednim przygotowaniu, w którym pomogła Teff'ith. Przed odlotem Jace Malcom wyjawia, że jest ojcem Therona. Theron na Ziost zdobywa identyfikator oficera miejscowego garnizonu sił  i wraz z Gnost - Duralem opracowują plan. Jedi odcina zasilanie, a Shan przebija się do drzwi przed pomieszczeniem z czarnym szyfratorem. Aby mógł wejść do środka pomaga mu Gnost - Dural. Theron podmienia czarny szyfrator i dwójka wyskakuje przez okno. Część budynku wybucha. Po powrocie Theron spotyka się z Satele. Gwałtownie kończy rozmowę i wraz z Gnost - Duralem leci do Teff'ith, by ona zapewniła im imperialny prom, kody, ubiór i inne potrzebne rzeczy do dostania się na statek Karrida. Teff'ith leci z nimi na stację kosmiczną, w której akurat cumuje "Zwycięska Włócznia". Teff'ith ma polecieć do Satele i prosić ją, by ta przekonała Jace'a do wysłania wojska na Duro. Gnost- Dural udaje się do Karrid. Walczy z nią i jej uczniami i zostaje poddany torturom. Po którymś torturowaniu specjalnie mówi, że próbował ją powstrzymać, by nie udała się na Duro. Karrid właśnie tam leci. Theron próbuje zrobić wirusa. Rozpoczyna się bitwa między Imperium a Republiką. Wirus działa tylko na chwilę. Theron przybywa do sali dowodzenia Karrid i wraz z Gnost-Duralem przeszkadzają jej i atakują jej uczniów. Pistolet wybucha w kapsule dowodzenia, Karrid umiera, a "Zwycięska Włócznia" zostaje pokonana. 

Streszczenie książki: Star Wars. Zagłada - Drew Karpyshyn, tłum. B. Niedziński, A. Jagiełowicz, Warszawa 2013r. Wydanie I, Wydawnictwo Amber.    

czwartek, 26 kwietnia 2018

"Kilikowie - Aniołowie w Star Wars?!" (F)

Dziś niezapowiedziany tekst w ramach Filozoficznego Czwartku. Dwa tygodnie temu choroba pokonała mnie i nie dałem rady napisać artykułu nt. bohaterstwa, stąd mam nadzieję, że ten prezent/niespodzianka, choć pisany "na gorąco" wyjdzie bardzo pozytywnie. Temat jest bowiem ciekawy, kontrowersyjny... Każdy, kto czytał trylogię Mrocznego Gniazda może się w tej chwili drapać po głowie i pytać - jak owady, insekty mogą być aniołami? Jak w ogóle w świecie Star Wars można mówić o aniołach, skoro tematyka religijna jest prawie obca temu uniwersum? O co tu chodzi? Cóż...zapraszam do lektury! 

Jeden z moich artykułów wcześniejszych dotyczył rasy Cefalonów - istot, które postrzegały świat czterowymiarowo. Dziś czas na Kilików. Pozwolę sobie na wstępie na małą dygresję - zajmuję się bardzo szczegółowymi zagadnieniami - z około 160 książek wydanych w Polsce pod szyldem Star Wars tylko trzy mówiły o Cefalonach i tylko kilka, (o ile również nie trzy) mówią o Kilikach. Do czego zmierzam... to jest bogactwo świata Star Wars! Nawet taki szczególik można rozważać, zastanawiać się nad nim; może nas to mocno zafrapować!

Kilikowie to rasa owadów, insektów, małych lub dużych. Istniało wiele rojów Kilików stąd nie można uogólniać cech Kilików jakoby dotyczyły one wszystkich. Podobnie jak w naszym świecie owadów tak i u Kilików występowało zjawisko określane "umysłem roju". Poszczególne osobniki choć stanowiły indywidua to miały umysł/myśli połączone z pozostałymi przedstawicielami gniazda, roju. Gdy jakiś osobnik oddalał się za bardzo od "stada" to jego połączenie z braćmi się osłabiało. Była też sytuacja odwrotna - kiedy osobnik spoza gatunku Kilików długo przebywał w gnieździe, mógł utracić część swoich własnych myśli na rzecz przyswojenia myśli roju. Byli wtedy nazywani Dwumyślnymi (pierwsza część trylogii Mrocznego Gniazda nosi nazwę "Władca Dwumyślnych"). Dialogi Dwumyślnych były bardzo ciekawe w odbiorze i lekturze. Jedna osoba zaczynała zdanie, druga mówiła środek zdania, a trzecia je kończyła...W dużym skrócie historia wojny rojów opisana w trzech książkach Mrocznego Gniazda zaczęła się, kiedy Raynar Thul (Jedi) stał się przywódcą roju Thuruht, a użytkownicy Ciemnej Strony Mocy - Lomi Plo i Welk objęli rządy nad rojem Gorog, chcąc podbić galaktykę. [Spoiler] W konflikt zostali wciągnięci Chissowie, na których terytorium pojawili się Kilikowie, a także Jedi, mający rozstrzygnąć powstały spór. Wojny rojów skończyły się gdy Luke Skywalker pokonał Lomi Plo, a Raynar Thul ponownie zaczął kontrolować swoje myśli, swoją indywidualność. Jednak podczas tych wydarzeń, a także w książce "Apokalipsa" (Przeznaczenie Jedi IX) dowiadujemy się więcej o przeszłości, celu istnienia rasy takiej jak Kilikowie. Oczywiście, mogliby istnieć bez celu, mogliby stanowić po prostu część przyrody. Jednak za tą owadzią rasą stoi coś więcej. Potrzebne jest tu wprowadzenie terminu, określającego jeszcze jedną tajemniczą rasę.

Architekci to byty istniejące w Mocy, a więc nieśmiertelne, które miały znaczący wpływ na ukształtowanie się galaktyki taką, jaką znamy pod szyldem Star Wars. Nie będę zbyt długo opisywał jaką konkretnie miała rolę ta rasa itp., ponieważ pojawi się to za tydzień w kolejnym artykule filozoficznym na moim blogu... :) Z serialu "Wojny Klonów" znamy Ojca, Córkę i Syna - przedstawicieli Architektów, Jedynych, którzy byli odpowiedzialni za równowagę Mocy. W dalekiej przeszłości zlecili oni budowę czterech ogromnych i bardzo ważnych obiektów: stacji Centerpoint, Otchłani, stacji Sinkole i układu Koreliańskiego. Miały one być zabezpieczeniem przed przybyciem Abeloth, Siewcy Chaosu, niesamowicie potężnej istoty, która niszczyła światy. (Legenda o Abeloth również pojawi się za tydzień ;) ) Abeloth pojawiała się w galaktyce co jakiś czas. Wtedy Kilikowie razem z Ojcem, Córką i Synem wypełniali swoją misję i na kolejne setki lat pozwalali wszechświatowi na brak zagrożenia ze strony Siewcy Chaosu. Tego dotyczy problematyka dzisiejszego artykułu. Kilikowie - posiadali umysł roju, posiadali kontakt z legendarnymi Architektami, budowali obiekty chroniące miliony światów przed Abeloth, nie rościli prawa do politycznych rządów. Czy można ich nazwać aniołami? 

Termin anioł, przynajmniej w naszej kulturze, ma wyraźne konotacje religijne. Anioł, posłaniec Boży, archanioł Michał, szatan, anioł stróż, duch. To przychodzi nam na myśl, gdy usłyszymy to słowo. Wyobrażamy sobie anioła jako mężczyznę/kobietę z aureolką, skrzydłami, blond włosami, o pięknym wyglądzie, potężnej posturze z długą białą szatą i bosymi nogami. Ten opis i znaczenie terminu anioł nie odpowiadają roli pełnionej przez Kilików. Podobnie rzecz ma się z uniwersum Tolkiena. O ile balrogowie dość mocno przypominają nasze wyobrażenie diabłów, szatanów, to Gandalf czy Saruman nie przypominają aniołów... choć mieli naturę anielską. Majarowie, bo takiej byli rasy (w dużym uproszczeniu), odpowiadają nam znanym aniołom. Pozory mylą, często w naszym życiu tu na Ziemi, ktoś "zwyczajny" jest dla nas "aniołem". Czy rzecz ma się podobnie z Kilkami? Myślę, że nie. Bardziej przypominają tolkienowskich Majarów. Czemu?

Majarowie byli posłani do Śródziemia, aby wspomóc mieszkające tam ludy w walce ze złem, z Sauronem. Saruman nie wypełnił swojej misji, bo sam dał się sprowadzić na stronę zła. Podobnie i w historii Kilików znajdujemy epizody, gdzie działali na ogólną szkodę galaktyki (np. podczas wojny rojów). Można tu wskazać na fakt, że szatan w myśli katolickiej jest upadłym aniołem. Potwierdzałoby to tezę, że aniołowie mogą nie wypełnić albo wypełnić w zły sposób misję im powierzoną. Jednak w religii bardziej utożsamiamy (i myślę, że prawidłowo) upadek aniołów z rzeczą raz dokonaną i później niezmienną. Raz wybierając zło anioł stawał się zły, raz wybierając dobro anioł stawał się na zawsze dobry. A w kontekście Majarów i Kilików mówimy o procesie, o pewnej historii, życiu, podczas którego można popełnić błąd, można pójść złą drogą i z niej zejść z powrotem na dobrą. Ponadto, myślę, że nie taki cel przyświecał Denningowi - nie miał zamiaru powołać do istnienia rasę anielską w uniwersum Star Wars. 

Jednak jeśli będziemy traktować Kilików bardziej jako posłańców to istnieje duża szansa, że wybronimy takie stanowisko. Tak jak mówiłem - dostali polecenie od istot nadprzyrodzonych, nie od zwykłych śmiertelników, budowy ważnych dla losów galaktyki obiektów. Wykonywali swoją misję i dalej "prowadzili swój ogródek przydomowy". Żadna inna rasa nie miała tak bliskiego kontaktu z Architektami i tak obiektywnie ważnego zadania do wykonania w skali galaktycznej. Tak jak o Jedi, Sith można mówić jako o Wybrańcach. W kontekście użytkowników Mocy pojawia się problem przeznaczenia, a w przypadku Kilików mówimy o posłannictwie, misji do wykonania. 

Myślę, że tyle powinno starczyć do rozpoczęcia rozważań na temat kolejnej, tak ciekawej rasy Kilików. To tylko jedna strona medalu. Zestawienie Kilików z Cefalonami na gruncie epistemologii, poznawania świata - umysł roju versus czterowymiarowe postrzeganie świata - to zakrawa na arcyciekawą debatę filozoficzną Star Wars. Może przyjdzie kiedyś na to czas. Dziś chciałem zaznaczyć kontrowersyjno-ciekawo-pożyteczny poznawczo problem Kilików i ich nieznanej roli w Galaktyce Gwiezdnych Wojen. Co Wy na to? Komentarze! ;)  

Tekst w oparciu o książki: Trylogia Mrocznego Gniazda: Władca Dwumyślnych, Niewidzialna Królowa, Wojna Rojów (Troy Denning) oraz  Przeznaczenie Jedi IX: Apokalipsa Troy Denning) 


Rozpiska na maj!

Zbliża się cudowny miesiąc maj....wiosna w pełni....coraz cieplejsze i piękniejsze dni...! Jednak w moim kalendarzu maj stoi również pod znakiem bardzo dużej ilości spraw do załatwienia, uroczystości, obowiązków, przyjemności, zadań itd...itp... Niemniej, na blogu pojawią się liczne, według mnie ciekawe artykuły... BĘDZIE SIĘ DZIAŁO! Zapraszam do zapoznania się z rozpiską :)

3 maja - Filozoficzny Czwartek - "Czy teoria ewolucji Darwina działała również w świecie Gwiezdnych Wojen?" Rozważania na temat powstania i rozwoju wszechświata Mocy. 

6 maja - niedziela - Recenzja "Dartha Plagueisa" (!)

13 maja - niedziela - Streszczenie "Dartha Plagueisa"

17 maja - Filozoficzny Czwartek - "Czy gwiezdnowojenną Moc można utożsamiać z Bogiem?"

20 maja - niedziela - Recenzja "Koniec i Początek" (nie będzie streszczenia tej książki, 20 maja powiem dlaczego ;) )

25 maja - piątek - recenzja filmu "Solo" (!) 

27 maja - niedziela - Recenzja i Streszczenie "Kenobi" (!) 

31 maja - Filozoficzny Czwartek - Tekst wygłoszony przeze mnie na III FORCECONIE 25 maja

Macie jakieś życzenia na miesiąc czerwiec co do recenzowanych/streszczanych książek lub artykułów filozoficznych? Chodzą Wam po głowie ciekawe zagadnienia, ciężkie problemy do rozwiązania? Komentujcie! Do usłyszenia w następnym poście ;)


niedziela, 22 kwietnia 2018

"Fatalny Sojusz" - Sean Williams (S)

Jet Nebula, kapitan "Ognia Aurigi", wraz z załogą przechwycił pewien statek. Shigar Konshi, uczeń Satele Shan, dostaje wiadomość, że Wysoka Rada nie uznała jego szkolenia za ukończone. Shigar idzie ulicami Coruscant rozmyślając. Natrafia na Mandalorianina - Dao Stryvera, który ucieka zostawiając za sobą zniszczony dom. Shigar zaprzyjaźnia się z Larin, która próbowała pokonać Dao. Eldon Ax, uczennica Sithów, pokonana przez Stryvera wraca na Dromund Kaas. Jej mistrz - Darth Chratis ujawna informacje, że Lema Xandret, której szukał Dao, to jej matka, która uciekła z imperium. Ula Vii, szpieg imperium podszywający się pod senatora Republiki szuka informacji o Lemie Xandret i Cinzii dla Satele. Shigar wraz z Larin udają się incognito do Tassy Bareesh, która wystawiła na licytację informację o Cinzii. Eldon Ax i Ula również tam lecą. Shigar i Eldon oglądają skrytki, w których ukryty został komputer nawigacyjny Cinzii i dziwny przedmiot. Ula udaje się do kantyny, gdzie rozmawia z Jetem. Podczas rozmowy zostają zaatakowani przez Dao Stryvera. Shigar i Larin idą tunelami, żeby dostać się do skrytek. Jedi zaczyna walczyć ze spotkaną uczennicą Sithów - Eldon Ax. Wtedy pojawia się Stryver. Ze skrytki wychodzą trzy heksy - roboty, których nie można zniszczyć mieczem świetlnym ani blasterem. Rozpoczyna się walka. Po kolei zostają zniszczone przez działo albo nawał energii. Stryver ucieka z komputerem pokładowym, Eldon zabiera zniszczonego heksa, a Shigar po nieudanym pościgu Dao, wraz z Larin, Ulą, Jetem i jego robotem lecą w przestrzeń. Po jakimś czasie Shigarowi udaje się odczytać dzięki Mocy wiadomość z płytki. Podaje informacje flocie Republiki pod wodzą Satele. Przybywa na miejsce. Sebaddon został ukryty za czarną dziurą. Flota zbliża się do planety gdy pojawiają się tysiące heksów, które niszczą statki Republiki. Pojawia się flota Sithów, która odkryła Sebaddon, dzięki zniszczonemu heksowi. Stryver zaprasza dowódców flot na swój statek. Darth Chratis ląduje na powierzchni wraz z Shigarem, a Satele z Eldon. Dowódcą ataku jest Ula. Fabryki heksów stworzyły dwie części statku, który stworzył nowe gniazdo. Satele i Eldon przychodzą do miejsca, gdzie żyje Lema Xandret i klon jej córki, czyli druga Eldon Ax utrzymywana przy życiu w specjalnym płynie. Uczennica Sith zabija dwójkę, a jako, że ma w sobie krew Lemy może rozkazywać heksom - każe im zabić Dartha Chratisa. Larin Moxla po misji na Sebaddonie zostaje ponownie włączona do wojska. Heksy zostają zniszczona, a Ula przeniesiony. Rada oznajmia, że Shigar jest gotowy do Prób Jedi. Darth Howl przygarnia do siebie Eldon Ax jako uczennicę. Stryver okazał się być Gektlanką - gladiatorką, wykonującą zlecenie dowódcy Mandalorian. Cała akcja z Sebaddonem okazała się być zaplanowana przez Stryvera. Rozmowę Dao z Jetem kończy utrata przytomności przez Stryver, która spostrzegła, że Jet zaplanował tę pułapkę na nią i jest w związku z tym godnym przeciwnikiem... 

Streszczenie książki: Star Wars. Fatalny Sojusz - Sean Williams, tłum. M. Urban, E. Skórska, J. Śmiałek, Warszawa 2012r. Wydanie I, Wydawnictwo Amber.

niedziela, 15 kwietnia 2018

"Oszukani" - Paul S. Kemp (S)

Przemytnik Zerrid ląduje na wyspie na Ord Mantell transportowcem broni. Nie ma tam odbiorcy ładunku - Arigo. Są ludzie, którzy podają się za jego zastępców. Zerrid wyczuwa podstęp i strzela do napastników. Zabija ich przez strzelenie w jedną ze skrzyń z bronią. Malgus i Eleema przybywają do Świątyni Jedi. Zabijają strażników i wchodzą do budynku. Zjawiają się z Jedi z Mistrzem Zallonem. Następnie w Świątynię wbija się transportowiec, z którego wychodzą Sithowie. Rozpoczyna się walka. Zallon walczy z Malgusem. Sith zabija go i przez długi czas pozostaje na Coruscant rozkoszując się widokiem zrujnowanych budynków. Zerrid przystaje na propozycję przemycenia syntprzyprawy na Coruscant. W międzyczasie kupuje córce Arra fotel repulsorowy. Na Alderaanie trwają negocjacje w sprawie pokoju między Jedi a Sith. Zostają przerwane z powodu opisanego wyżej ataku i zajęcia Coruscant przez Sithów. Aryn wyczuwa śmierć mistrza i chce zaatakować Sitha znajdującego się nieopodal, lecz zrezygnowała. Postanawia polecieć na Coruscant i zemścić się na zabójcy Zallona. Malgus spotyka się z Angralem i Adraasem. Prawie rozpętał walkę z Adraasem. Aryn leci do Zerrida, a Malgus wraca na Coruscant, by odebrać ze szpitala Eleemę. Vrath Xizor chce przejąć dostawę Zerrida i go śledzi. Musi odejść, bo do przemytnika przychodzi Jedi Aryn. Dwójka udaje się do układu Kravos, a tam z dostawcami Imperium lecą na Coruscant. Przy odlocie z Vulty atakuje ich grupa zabójców Vratha. Po klęsce Vrath postanawia powiedzieć Sithom o przemytniku i Jedi, którzy lecą na Coruscant. Po wyjściu z nadprzestrzeni "Tłuścioch" z Zerridem i Aryn przyłącza się do statków imperialnych. Malgus wzmógł ostrożność i odkrył ich podstęp. Dwójka 16 km przed ziemią wyskakuje ze statku, który chwilę później wybucha. Idą do Świątyni Jedi, gdzie oglądają walkę i śmierć Zallona. Aryn oddala się od obozu i w gruzach Świątyni walczy z Malgusem. Przylatuje Zerrid i zabiera Aryn. Jedi pomaga Zerridowi odlecieć z Coruscant szantażując Malgusa przez "trzymanie" na mieczu jego ukochanej Eleemy. Przemytnik pokonuje Vratha Xizora. Aryn nie zabija Eleemy, ponownie walczy z Malgusem, który przez wzgląd na Eleemę puszcza Jedi wolno, pozwala odlecieć, po czym zabija Eleemę, bo była jego słabością (!). Przybywa do Adraasa i jego również zabija. Zerrid osadza się wraz z córką Arrą, której kupił protezy, na Dantooine. Przybywa do niego Aryn, która odeszła z Zakonu i dołączyła do byłego przemytnika. 

Streszczenie książki: Star Wars. Oszukani - Paul S. Kemp, tłum. A. Hikiert, M. Stefaniuk, B. Niedziński, Warszawa 2012r. Wydanie I, Wydawnictwo Amber.

czwartek, 12 kwietnia 2018

Filozoficzny Czwartek - #choroba

Kochani! Z powodu złego stanu zdrowia nie udało mi się dziś ukończyć artykułu na temat bycia bohaterem w świecie Gwiezdnych Wojen. Tworzyłem artykuł od dwóch tygodni, poprawiałem, zmieniałem i ostatecznie nie dotarłem do jego końca, ani do zadowalającej połowy tego, co chciałem przekazać. Mimo że temat błahy, banalny i większości intuicyjnie znany - każdy potrafi powiedzieć, kto to bohater - to miałem problem z wyrażeniem tego w słowach, zwłaszcza, gdy nie miałem organizmu w pełni... działającego? Zostawiam do zastanowienia się cytat, który miał stanowić bazę dla artykułu i...prawdopodobnie Filozoficzny Czwartek zawita na bloga za tydzień! :) Dobrego dnia!

"Trudno jest podać definicję bohatera. Mogę powiedzieć tyle, że jest to ktoś, kogo prawdopodobnie trudno zauważyć, jednak kiedy zorientujesz się, czego dokonał - i jak skromnie się zachowuje - przekonasz się, że jesteś kimś mało znaczącym. Od tej pory ci, którzy chwalą się swymi dokonaniami na lewo i prawo, obrażają twoje uczucia zdecydowanie bardziej niż dotąd" (Wojny Klonów, str. 216).

poniedziałek, 9 kwietnia 2018

niedziela, 8 kwietnia 2018

"Oszukani", "Fatalny Sojusz", "Zagłada" - (R)

Wracamy po świątecznej przerwie!!! Dzisiaj recenzje trzech książek z serii The Old Republic (o "Revanie" można poczytać w artykule sprzed dwóch tygodni). Akcja książek dzieje się ponad 3000 lat przed wydarzeniami z Nowej Nadziei. "Oszukani" - 3653 lata przed, "Fatalny Sojusz" - 3643 lata przed, "Zagłada" - 3641 lat przed. Warto zagłębić się, jeśli ktoś jeszcze tego nie zrobił - w wydarzenia tamtego czasu. Poczytajcie na temat wojen mandaloriańskich, Wielkiej Wojny Galaktycznej; o bohaterach takich jak Revan, Malak, Malgus, Satele Shan, Canderous Ordo, Sion, Nihilius. ALE najpierw zapoznajcie się z recenzowanymi tutaj pozycjami Paula Kempa, Seana Williamsa oraz Drewa Karpyshyna.

"Oszukani" 


Mimo że w trzech książkach nie występuje żaden ze znanych nam postaci z Epizodów I - VIII to w każdej z nich czuć gwiezdnowojenny klimat- przemytnicy, intrygi wewnątrz Sithów, bezpardonowa walka Sithów z Jedi na Coruscant, rozterki emocjonalne użytkowników Mocy, ich przygody, szaleństwa...sama ilość Sithów, którzy się pojawiają w "Oszukanych" jest czymś nowym dla fanów Star Wars, którzy widzieli tylko filmy i zaczynają poznawać Expanded Universe. To możemy znaleźć w "Oszukanych". 

Ocena: 7

Na okładce książki - bezlitosny Darth Malgus. Aby poczuć klimat książki polecam obejrzeć zwiastuny gry na przykład tu: https://www.youtube.com/watch?v=YdgmH9Vv2-I 




"Fatalny Sojusz"
Pasjonujący pościg za tajemniczym Mandalorianinem Dao Stryverem, rozgrywka między Jedi, przemytnikiem a Sithem z jeszcze bardziej zagadkowymi heksami...
Z tyłu książki - na okładce możemy przeczytać:
 "Przybyli z różnych stron galaktyki: wysłannicy Republiki i Imperium, Jedi poszukujący informacji, była komandos wyrzucona z elitarnego oddziału i tajemniczy Mandalorianin.
 W jedno miejsce zwabiła ich niezwykła aukcja - którą wygrać może tylko jeden z nich. Każdy jest gotów przekroczyć granice, byle wejść w posiadanie skarbu, którego wartość może się równać prawu do nowego świata. Nikt nie chce odejść z pustymi rękoma. Wszyscy skrzętnie skrywają swoje tajemnice, pragnienia i plany. I nie ma nic, co może ich zjednoczyć - nic, z wyjątkiem prawdy o śmiertelnie niebezpiecznym przedmiocie, którego pożądają. Lecz czy Sith i Jedi, Republika i Imperium - tysiącletni wrogowie - mogą połączyć siły, nawet przeciwko groźbie zagłady całej galaktyki?" 

Ocena: 6,5 - pomysł z "gonitwą" za odkryciem tajemnicy Stryvera jest świetny, ale autor mógł przedstawić to lepiej. W zestawieniu z Revanem książka jest o wiele słabsza.


"Zagłada" 

Akcja książki rozpoczyna się od porodu Jedi Satele Shan. W historii Legend Star Wars znanych jest tylko osiem osób, które nosiły tytuł Wielkiego Mistrza Jedi. Między innymi wspominana Satele oraz znani nam z filmów: Yoda i Luke Skywalker. Syn Wielkiej Mistrzyni - Theron Shan - jest głównym bohaterem powieści. W galaktyce jest to czas, gdy "Imperator Sithów" zaginął, a strach sieje Darth Karrid wraz z krążownikiem "Zwycięska Włócznia". Podobnie jak "Oszukani", "Zagłada" ma w sobie interesującą przygodę, problem w jaki sposób przemytnik może współpracować z rodzicami takimi jak Wielka Mistrzyni Jedi oraz głównodowodzący wojsk Republiki. 

Ocena: 7 - takie książki tworzą kanon Legend, a zarazem piękno Star Wars. Nie ma w nich wielkich przewrotów, ale historie, które małym dzieciom w Galaktyce za pewne się często śniły... ;) 



Recenzje książek:

Star Wars. Oszukani - Paul S. Kemp, tłum. A. Hikiert, M. Stefaniuk, B. Niedziński, Warszawa 2012r. Wydanie I, Wydawnictwo Amber.
Star Wars. Fatalny Sojusz - Sean Williams, tłum. M. Urban, E. Skórska, J. Śmiałek, Warszawa 2012r. Wydanie I, Wydawnictwo Amber. 
Star Wars. Zagłada - Drew Karpyshyn, tłum. B. Niedziński, A. Jagiełowicz, Warszawa 2013r. Wydanie I, Wydawnictwo Amber.