niedziela, 29 października 2017

"Świt Jedi. W nicość" - Tim Lebbon (S)

Czas na pierwsze streszczenie... Streszczenia będą pojawiać się co niedzielę i będą miały formę raczej ogólnikowego przypomnienia, co się działo w książce, a nie szczegółowego opisu wydarzeń w książce. Dla kogoś, kto wczytuje się w kanon książek Star Wars będzie to z pewnością pomocne - nie łatwo spamiętać co się działo w ponad 150 książkach... [uwaga spoilery :3]


Akcja dzieje się na dwóch płaszczyznach - przeszłość (P) i teraźniejszość (T). W przeszłości Lanoree i Dalien Brock przygotowują się do odbycia wędrówki w trakcie przygotowań na Je'daii. (T) Lanoree zostaje wezwana na macierzystą planetę Je'daii - Tythona i dostaje od mistrzów nową misję - odnaleźć i udaremnić plany brata, co do uaktywnienia legendarnych hiperwrót. Mistrzowie nie wierzą, że one istnieją, jednak wolą powstrzymać niedoszłego Je'daii (powszechnie uznanego za zmarłego). Bohaterka leci na Kalimahr i poznaje Tre Sanę, pomocnika Mistrzyni Dam - Powl. Ma pomóc młodej Strażniczce. Przemierzając uliczki Kalimahra Lanoree czuje się szpiegowana. Odkrywa istotę, która ją śledzi - Noghri i goni go. Szpieg zabija po drodze paru cywili i ostatecznie się detonuje. Mimo to Dalien wie, że jego siostra jest na planecie i go szuka. Tre i Lanoree idą do Kary - osoby, u której chcą zasięgnąć informacji. Rozmawiają z nią o "Patrzących w gwiazdy", których sama Kara finansuje. Na koniec Tre ją ogłusza, a Lanoree kradnie starodawne książki ze schowka. Uciekają przed robotami strażniczymi skacząc z budynku do statku prowadzonego przez robota Lanoree - Pancerniaka. Kierują się na Półwysep Khar do starej świątyni Dai Bendu, gdzie ponoć miał być jej brat. W środku znaleźli tylko rzeczy zostawione prawdopodobnie przez jej brata w pośpiechu. Budynek wybucha. Je'daii i Twi'lek lecą na zanieczyszczoną i upiorną planetę Noks. Wchodzą na stację Greenwood i spotykają się z Maxhaganem. Kupują od niego informację i dowiadują się, że Dal jest w Głębokiej Panwi. Idą tam. Pokonują strażników, lecz później sami zostają ogłuszeni. Są świadkami ukończenia przez naukowców małego, a bardzo potrzebnego Dalowi urządzenia. (P) Lanoree goni Dala, który po coraz większych problemach ze sobą podczas nauki na Je'daii ucieka głęboko do Starego Miasta na Tythonie. Zostają po nim tylko zakrwawione ubrania. (T) Lanoree i Tre wyzwalają się i gonią Dala lecąc z Noksa na Sunspota. Lanoree ponownie zostaje ogłuszona i postrzelona przez brata. Ratuje ją Tre Sana, a za pomocą alchemii ciała zakleja dziurę w brzuchu. Lecą na Tythona, na którym szaleje burza Mocy. W Starym Mieście zabijają wszystkich Patrzących w gwiazdy. Tre zostaje ranny. Dalen walczy z Lanoree, która wygrywa i zabija go przed uruchomieniem hiperwrót. Lanoree rozmawia z Mistrzynią Dam - Powl i udaje się na spotkanie z rodzicami. 


Streszczenie książki: Star Wars: Świt Jedi. W nicość - Tim Lebbon, przekład Błażej Niedziński, Anna Hikiert, Warszawa 2016, Wydanie II, Wydawnictwo Amber. 301 stron

czwartek, 26 października 2017

"Świt Jedi. W nicość" - Tim Lebbon (R)

 Serię recenzji zaczynam od dość świeżej książki, będącej chronologicznie pierwszą w kanonie Star Wars (25793 BBY) oraz będącej debiutem Tima Lebbona w kanonie Star Wars.

 Samo umiejscowienie książki w tym okresie EU zapowiada, że będzie się działo coś ciekawego/coś nowego, o czym dotąd nie można było czytać. Zostało to zaspokojone w pewnym, lecz małym stopniu. Interesujące jest przedstawienie Je'daii jako władających jasną i ciemną stroną Mocy. Pomysł z alchemią ciała, który według mnie wynikał z przed chwilą wymienionej harmonii, mógł się równać, a nawet przewyższać techniki Jedi z ery upadku Republiki. Retrospekcja przeplatana z właściwą akcją powieści również należy do zalet. Minusem jest za małe podkreślenie starodawności tamtych czasów. Pojawia się wspomnienie książek papierowych, brak podróży nadprzestrzennych  (z jasnych powodów...), ale to wszystko mało. Świat jest podobny do tego z ery upadku Republiki. Książka miejscami się dłuży i jest dość przewidywalna. Pole do popisu jest wciąż otwarte. Takie wątki jak podjęcie decyzji o pozostaniu przy Ashli przez Je'daii, skutki moralne, treningowe, rozdźwięk w tym, czego się Je'daii kiedyś uczyli żyjąc w harmonii jasnej i ciemnej strony to tylko przykłady, które można poruszyć w książkach tego okresu, a które za pewne mogłyby pomóc w powstaniu fantastycznej pozycji.


Ocena: 5,5/10

Recenzja książki: Star Wars: Świt Jedi. W nicość - Tim Lebbon, przekład Błażej Niedziński, Anna Hikiert, Warszawa 2016, Wydanie II, Wydawnictwo Amber. 301 stron