niedziela, 3 grudnia 2017

"Tarkin" - James Luceno (R)

Powtórzę się , ale dla dobra lektury myślę, że warto. James Luceno to niezawodny pisarz jeśli chodzi o kanon Star Wars! Książka „Tarkin” rysuje portret psychologiczny Wilhuffa Tarkina i opowiada wiele wydarzeń z jego punktu widzenia, z jego życia, o których nie mieliśmy dotychczas pojęcia. W filmach mogliśmy oglądać Wielkiego Moffa tylko na podstawie tego, co robił. Książka pokazuje nam dlaczego „to” robił. Genialny umysł, strateg, polityk i jak mówi tekst na okładce książki „Prawa Ręka
Imperatora”. Poczynię tu pewną uwagę – Tarkin, czy też okryty w Imperium tajemnicą Wielki Admirał Thrawn to prawe ręki Imperatora – wojskowe można powiedzieć. Fani „starego” kanonu pamiętają za pewne lewą rękę Imperatora – rękę związaną z użytkownikami Mocy – sławną Marę Jade… Nie zagłębiając się w te kwestie po prostu polecę każdemu, kto ma możliwość przeczytanie takich książek jak „Posłuszeństwo” bądź „Ręka Sprawiedliwości” opowiadających o Marze lub Trylogię Thrawna. Pozycję Luceno czyta się bardzo przyjemnie. Jest to pojedyncza, zamknięta historia – w sam raz na jesienno – zimowe, długie wieczory.

Od strony technicznej książka jest wydana w „nowym” stylu, gdyż została wydrukowana spod szyldu
Wydawnictwa Uroboros w Polsce. Ma nieco większy rozmiar niż te „amberowskie” pozycje, lekko
wypukłe napisy tytułu oraz skrzydełka. Jest podzielona na zatytułowane rozdziały (co nie jest takie
oczywiste w kanonie lektur Star Wars).

Ocena: 7 – dobra, porządna książka!

Recenzja książki: Star Wars. Tarkin – James Luceno, przekład Marcin Mortka, Warszawa
2015, Wydanie I, Wydawnictwo Uroboros, 336 stron.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz